Biała Klacz – jak zrozumieć język snów

You are currently viewing Biała Klacz – jak zrozumieć język snów

Znacie swój język snów? Wiecie, co wam mówią? Miałam dziś taki sen: przechadzałam się po parku i spotkałam mojego prapradziadka.

Spacerował z nieznaną mi młodą kobietą. Bardzo się ucieszyłam na jego widok. Gdy mnie dostrzegł, powiedział, żebym przyprowadziła jego białą klacz, która pasie się na pastwisku obok i poszła z nimi na spacer.
Rozejrzałam się wokół i w oddali zobaczyłam błyszczącego w słońcu, przepięknego konia. Podeszłam do niej, to była potężna, majestatyczna, biała klacz. Wyglądała jednak na nieszczęśliwą i znudzoną. Ucieszyła się na mój widok, a ja od razu znalazłam się na jej grzbiecie. Wszyscy razem ruszyliśmy na spacer do parku.
To był przepiękny, stary park. Widziałam polany zalane słońcem i stare drzewa rosnące dostojnie przy boku drogi. Ścieżki były starannie podzielone: prawy pas dla pieszych, a lewy dla koni. We śnie wydawało się to zupełnie naturalne, ot, parkowa dwupasmówka. My z klaczą poruszałyśmy się po pasie dla wierzchowców. Okazało się, że po drodze umieszczone są różne przeszkody, drążki, opony –  to była taka końska ścieżka gimnastyczna. Cudownie się nam jechało.
Nagle zobaczyłam przed nami prawdziwą przeszkodę, jakiś dziwny obiekt o wysokości około metra. Zawahałam się. Z niepewnością spojrzałam na dziadka.
– Mam ją pokonać? – zapytałam.
Ona cię przeniesie – odparł staruszek spokojnie unosząc głowę.
Weszłyśmy w pewny, spokojny galop i skierowałyśmy się prosto na przeszkodę. Nagle zobaczyłam, że tuż przed nami na ziemię upadła ta młoda kobieta, która szła razem z dziadkiem. Widzę ją przez ułamek sekundy i w tym momencie podrywamy się w górę. Klacz pewnie i sprężyście odbija się z tylnych nóg i jednym susem przeskakuje leżącą przed nami dziewczynę oraz przeszkodę.

Czuję, jak lecimy w powietrzu, czas zwalnia, ruch jest mocny i ukierunkowany jak w tunelu energii.

Czuję jedność z ciałem konia, naszą harmonię i spokojny oddech. Po chwili lądujemy po drugiej stronie przeszkody. Wiem, że coś się wokół nas zmieniło, znalazłyśmy się po drugiej stronie – po stronie radości, spełnienia, wolności…
Budzę się z poczuciem, że przeżyłam niesamowitą przygodę i dostałam informację płynącą od mojego wewnętrznego głosu, od mojej jaźni. Odczuwam radość ze spotkania z dziadkiem, który zawsze był dla mnie piękną postacią, ale przede wszystkim pamiętam skok i białą klacz. Otwieram oczy, jestem w swojej sypialni, ale przez chwilę widzę jeszcze ten magiczny, wypełniony słońcem las.
Jeszcze nie dociera do mnie, co ten sen niesie ze sobą. Na co dzień pracuję ze snami więc wiem, że to język podświadomości. Wkrótce albo doznam „olśnienia”, przyjdzie zrozumienie z głębokiego poziomu (może na najbliższej sesji medytacji), a może trzeba będzie wykonać jakąś pracę ze snem. Tymczasem wychodzę do stajni 🙂

JAK PRACOWAĆ ZE SNAMI

Może tobie też śniło się dziś coś niesamowitego? Czy wiesz, co to dla ciebie znaczy? Jeśli chcesz rozszyfrować swój język snów, możesz nad tym popracować sama. Jednym z moich ulubionych narzędzi, które polecam do pracy indywidualnej, jest dokończenie snu w wizualizacji w taki sposób, jaki wydaje ci się właściwy. Innymi słowy „dośnienie” go. Połóż się, zrelaksuj, oddychaj głęboko i puszczaj napięcia. Przypomnij sobie scenę ze snu i pozwól, żeby się rozwinęła w twojej wyobraźni, aż do końca.

Ustawienie snu

Inną metodą jest ustawienie snu. Przypomnij sobie swój sen i zwróć uwagę na najważniejsze figury. Pisząc o figurach mam na myśli nie tylko postaci ludzkie czy zwierzęce, ale też inne obiekty, które cię w jakiś sposób przywołują. W moim śnie była to np. przeszkoda, którą miał pokonać koń. Każda z tych figur sennych niesie ze sobą jakości, niesie jakiś przekaz. Praca z ustawieniem snu polega na utożsamieniu się z każdą z nich. Ustaw je w przestrzeni pokoju, np. kładąc w tych miejscach poduszki i po kolei wejdź w każdą figurę, stań się nią na chwilę. Skup się na odczuciach z ciała, na emocjach i myślach, które się pojawiają. Co chcesz sobie powiedzieć z tego miejsca? Możesz pytać się w myślach i odpowiadać głośno, albo zapisywać swoje odpowiedzi.
Nie przejmuj się, jeśli nie pojawią się od razu. Daj sobie czas, przejdź do innej figury, a później wróć. Być może odpowiedź nie przyjdzie w postaci słów, a emocji i odczuć z ciała. Jeśli tylko wiesz w jakim temacie je przeżywasz, jakich spraw dotyczą, znaczy, że rozszyfrowałaś swój sen albo jesteś blisko 😉
Pracę z ustawieniem snu można też wykonać z kimś – z przyjaciółką, koleżanką, której ufasz czy terapeutką. Osoba, która ci pomaga, może zadawać pytania każdej z figur, w które wchodzisz – Kim jesteś? Jak się czujesz? Jak się masz w relacji z innymi figurami? Jaki jest twój przekaz dla śniącego?
Nie polecałabym natomiast pracy z sennikami, jeśli interesuje cię własny rozwój. Senniki są ogólne i mogą być świetną rozrywką, ale rozumienie osobistej mitologii mogą utrudniać. Twój język snów jest unikalny.

Udostępnij tę stronę