Podróż bohatera – etap 5 – W Brzuchu Wieloryba, doświadczenie w życiu

You are currently viewing Podróż bohatera – etap 5 – W Brzuchu Wieloryba, doświadczenie w życiu
Czytałaś część 1 artykułu? Podróż bohatera – etap 5 – W Brzuchu Wieloryba, symbolizm i mity. Wszystko to brzmi pięknie i wzniośle, prawda? Ale jak to wygląda w życiu?
Gdy zdecydujemy się już na zmianę w życiu, mogą wydarzyć się dwie rzeczy – pojawia się entuzjazm lub/i lęk.

 

Entuzjazm

Jest taka część w nas, która pragnęła zmiany. Dlatego po podjęciu decyzji i zrobieniu pierwszego kroku i pokonaniu pierwszego lęku czujemy entuzjazm, radość i ciekawość.
Jeśli ten pierwszy krok oznaczał pozostawienie za sobą czegoś starego, to pojawia się również uczucie uwolnienia. Wszystko razem działa trochę jak dopalacz 😉 Dostajemy nagle masę energii i chęci do działania. Pojawiają się nagle nowe możliwości i okoliczności, masa nowych możliwości… Trzeba wybierać, bo nie da się ogarnąć wszystkiego. Zupełnie jakby ktoś odkręcił kran, z którego płynie teraz woda szerokim strumieniem. Zdradzę ci sekret – to nie jest moment, by to wszystko ogarnąć. Rozluźnij się i rób to, co uważasz za słuszne 🙂

Case study znajdziesz TUTAJ.

Na tym etapie dużo planujemy i działamy – o ile nie mamy jakichś mocnych mechanizmów utrudniających nam przejście do działania… no właśnie.
Taka podwyższona dawka energii jest nowa. Często nie do końca wiemy co z nią zrobić i jak sobie poradzić w tym stanie. Dlatego często stosujemy jeden z kilku najczęstszych mechanizmów, które wcale nie koniecznie nam służą:

Nadużywanie energii

Na tym etapie można zrobić bardzo wiele rzeczy, dużo przekroczyć i uzdrowić wiele starych blokad. W tym stanie dużo planujemy i działamy. Siedzimy po nocach, rozmawiamy ze znajomymi, zapisujemy się na kursy… Często nie rozpoznajemy, kiedy przekraczamy granicę „flow” i zaczynamy nadmiernie zużywać zasoby energii „lecąc” na nakręceniu z głowy. A to dopiero początek drogi! Ta energia będzie nam bardzo potrzebna!

Rozpraszanie energii

Często okazuje się, że wiele z ruchów, które wykonujemy wcale nie prowadzi nas do celu. Zastanów się – ile energii poświęcasz na opowiadanie znajomym o swoich planach, a ile na ich realizację? Ile na planowanie, a ile na działanie? Czy Twoje planowanie jest dla samego planowania, czy ma rzeczywiste zastosowanie? A może dopieszczasz wszystko, by było perfekcyjne w momencie, gdy wcale nie musi?
Tak, tak, nawet po przekroczeniu progu można wpaść w tę pułapkę.

Uzależnienie

To nie jest żart. Zdarza się, że niektóre osoby uzależniają się od tego energetycznego dopalacza. Co rusz zaczynają coś nowego, poprzednie projekty odkładając na później lub porzucając. Taki działania ma głębsze skutki, uczymy bowiem naszą podświadomość niekorzystnych dla nas nawyków.
 

Lęk

Jest też taka część w nas, która po przekroczeniu progu czuje się zagubiona i się boi… A jeśli zrobienie tego kroku oznaczało pozostawienie za sobą czegoś starego, to może również odczuwać smutek. Ta część może nas wstrzymywać, pokazywać swoje wątpliwości i czarne scenariusze, wyrażać wszystko to, co odpychaliśmy od siebie wcześniej.

Poczucie bezpieczeństwa

Ta część nas krzyczy tym głośniej, im mniejszą odpowiedzialność bierzemy za dalszy przebieg wypadków. Przestrasza się każdego, nawet małego niepowodzenia. Czasem nawet paraliżuje strachem. To najczęściej wystraszone wewnętrzne dziecko, które, jeśli nie działamy z pozycji osoby dorosłej, czuje, że musi nam pomóc… i tak, jak z prawdziwym dzieckiem – nie jest na to gotowe i czuje, że sytuacja je przerasta.

Co więc możemy zrobić?

Przede wszystkim nie delegować tej naszej postaci do załatwiania spraw. Ta część nas wymaga zaopiekowania i poczucia bezpieczeństwa.

 

Huśtawka

Wiedząc już, że masz w sobie te dwie postacientuzjastyczną i przestraszoną – możesz spojrzeć z perspektywy na swoje doświadczenia. Jeśli doświadczasz huśtawki emocjonalnej i czasami jesteś pełna zapału, a za chwilę ogarniają cię lęki, to właśnie dlatego, że te postaci na zmianę dochodzą do głosu. Zdystansuj się trochę do sytuacji, spróbuj je zobaczyć i się z nimi zaprzyjaźnić. Posłuchaj co chcą ci powiedzieć i wybieraj co chcesz robić dalej.

To, co tutaj opisuję, to wstęp do wiedzy o cyklach energetycznych i realizacji celów. Jeśli chcesz wiedzieć więcej o tym, jak pracuje podświadomość i energia w kolejnych fazach cyklu realizacji celu (małego lub wielkiego), to przyjdź do nas na WARSZTATY lub SESJĘ INDYWIDUALNĄ. Tam uczę i pracuję z Tobą nad radzeniem sobie z tymi mechanizmami i opiekowaniem się swoim wewnętrznym dzieckiem 🙂
Udostępnij tę stronę