Podróż bohatera – etap 6 – Droga Prób w życiu

You are currently viewing Podróż bohatera – etap 6 – Droga Prób w życiu
Na tym etapie wyznaczyliśmy cel, do którego zmierzamy i weszliśmy już po uszy w przygodę. Teraz nasza podświadomość pokazuje nam wszystkie te blokady, lęki i stare schematy, które nie pozwalają nam jeszcze osiągnąć naszego celu.
Pierwszą część artykułu – Droga Prób w mitach i opowieściach – znajdziesz TUTAJ 🙂

Śūnyatā

Mogło by się wydawać, że po przekroczeniu Progu wszystko już będzie dobrze. Wyznaczyliśmy kierunek i cel. Obmyśliliśmy strategię. Przekonaliśmy Strażnika Progu, żeby nas przepuścił i wydostaliśmy się z Brzucha Wieloryba. Powinno już wystarczyć, prawda? 😉
Tymczasem okazuje się, że po przekroczeniu progu i wydostaniu się z brzucha wieloryba bohater trafia w sam środek przygody. Stare strategie tu nie działają, dawne reguły nie obowiązują. Przed bohaterem rozpościera się Pustka. Ale nie jest to pustka w naszym rozumieniu. To buddyjska Pustka – Śūnyatā. Nic jeszcze się w niej nie przejawiło, ale zawiera ona w sobie nieskończone możliwości. Wszystko może się wydarzyć.

Czas prób i nauki

Nasz cel jest nadal przed nami. Żeby do niego dotrzeć, potrzebujemy się jeszcze wiele nauczyć, rozpuścić stare schematy i blokady, zmierzyć się ze starymi lękami… Rozpoczął się czas nauki i prób.

Wyuczona perspektywa

Problem polega na tym, że będąc w tym miejscu bohater, a więc każdy z nas, projektuje na tę Pustkę to, co zna, czego doświadczył. W ten sposób nieskończona perspektywa staje się mocno ograniczona – naszymi lękami, pragnieniami i znanymi nam strategiami. A przecież możliwości jest znacznie więcej!
Pragnienia wyznaczają kierunek, niestety lęki również. Wciąż rozglądamy się wokoło szukając znajomych elementów, a gdy tylko je znajdujemy, wydaje nam się, że oswoiliśmy tą przestrzeń, że już wiemy co będzie dalej. Nic bardziej mylnego! Tutaj możliwe są nowe strategie i nowe miejsca czekają na nas, by je odkryć. Chyba, że tak mocno uwierzymy, że wszytko już wiemy, że przestaniemy dostrzegać nowe możliwości.

Bez mapy

Stare mapy są tu bezużyteczne. Mogą jedynie wyprowadzić nas na manowce. Nie ma się czego uchwycić. Ale jak poruszać się bez mapy?

W tym miejscu bohater potrzebuje się rozluźnić i zaufać.

Pamiętasz ten moment w Gwiezdnych Wojnach („Nowa Nadzieja”), gdy Luke Skywalker zbliża się w swoim X-wingu do Gwiazdy Śmierci? Wielu pilotów rebelii zginęło, w tym jego przyjaciel. Luke wie, że to ostatnia szansa na zniszczenie Gwiazdy Śmierci. Nagle słyszy głos swojego mistrza, Obi Wan-Kenobi:

„Use the Force, Luke. Let go, Luke.”
(„Użyj Mocy, Luke. Zaufaj jej.”)  

W tym miejscu bez mapy bohater musi się trzymać swojego celu, pragnienia i wskazówek, które otrzymał od mistrza.
Udostępnij tę stronę